Któż z nas nie lubi słodyczy? Zapewne mało jest takich osób. Jednak łakocie mają jedną dużą wadę, a mianowicie są obłędnie smaczne, stąd ciężko jest skończyć na jednym kawałku ciasta czy jednym cukierku. Ale są też wyjątkowo kaloryczne, a to oznacza, że jedzenie ich zbyt często i zbyt dużo może powodować nagły przypływ dodatkowych kilogramów. A gdyby tak można było cieszyć się smakiem ciasta i móc zjeść go sporo, bo jest mało kaloryczne, za to zdrowe? Na szczęście tak może być! Wystarczy, że skorzystacie z naszego przepisu na tort niskokaloryczny na diecie. Ma smak, który poraża, ale i świetnie się prezentuje.
Czekolada w wersji burakowej
Mówi się, że określona sytuacja często wymaga określonej reakcji i że pomysły przychodzą, gdy jest się niemal przypiętym do muru. I trudno się z tym nie zgodzić, bo gdy przychodzi ochota na słodkie, a jest się na diecie, trzeba szukać takich rozwiązań, które sprawią iż dieta nie pójdzie na marne, za to człowiek będzie mógł cieszyć podniebienie smakiem słodyczy. A w myśl, zasady, że „jedzą także oczy” warto pamiętać, że i sposób podania jest ważny, bo wzmacnia smak, a tym razem estetyka będzie wzmacniała smak na zjedzenie tego z zdrowego wypieku. Dlatego warto też zaopatrzyć się w podkład do pięknego tortu. Dziś wyjątkowo zaczniemy od przygotowania kremu, bo musi on potem nieco poleżeć w lodówce. Przygotujemy krem w wersji prawie czekoladowej. Ale gwarantujemy, że obłędnie smakuje, dlatego nie ma się co zniechęcać. Będzie to krem burakowy. Ale o tym cicho sza, bo nikt nie musi wiedzieć, a nikt i tak nie pozna smaku. Gotujemy buraki przez około godzinę, aż będą całkiem miękkie. Pamiętajcie, że dla wygody możecie je pokroić na mniejsze kawałki. Po ugotowaniu trzemy je na gładką masę. Nadmiar soku należy odlać, bo jeszcze się przyda. Gdy buraki są już potarte umieszczamy je na patelni i lekko podsmażamy. Dodajemy 3 łyżki mleka owsianego i mieszamy do czasu aż powstanie zwarta masa. Gdy tak się stanie dodajemy jeszcze jeden rząd surowej czekolady. Pamiętajcie, aby ją dodać, gdy buraki są ciepłe, gdyż wtedy od razu się rozpuści i sprawi, iż masa będzie prezentować się niczym czekoladowa, a jednak będzie ona tylko z dodatkiem czekolady. Krem przekładamy do miski i umieszczamy w lodówce.
Czas na przygotowanie ciasta
Skoro tort, to rzecz jasna trzeba przygotować także biszkopt, ale jako, że ten z jajek i mąki pszennej nie jest idealnie zdrowy, za to jest bardzo kaloryczny, to my przygotujemy go na bazie jaj, ale wegańskich. Zwróćcie uwagę jakie proporcje dodać. My będziemy potrzebować ilości odpowiadającej 6 jajkom. W misce umieszczamy taką mieszankę, dodajemy do niej 200 ml soku z buraków, który nam został. Teraz całość mieszamy mikserem na wysokich obrotach. Po tym etapie dodajemy 5 łyżek soku z cytryny oraz łyżkę zmielonych płatków owsianych. Ponownie całość mieszamy, a na końcu dodajemy jeszcze szklankę mąki kokosowej. Teraz wystarczy już tylko użyć łyżki drewnianej, by wymieszać całość. Po tym etapie czeka nas jeszcze jedna rzecz. W garnuszku gotujemy 50 ml mleka sojowego, do którego dodajemy 2 łyżeczki sody oraz jednego banana. Gdy całość się zagotuje, blendujemy na gładką masę i dodajemy do naszego ciasta na biszkopt. Masę rozdzielamy na dwie części. Do jednej dodajemy garść malin, a drugą od razu możemy umieścić w piekarniku. Pieczemy przez około 30 minut w temperaturze 180 stopni. Po tym czasie ciasto studzimy, a w międzyczasie pieczemy drugi blat, czyli ten z dodatkiem malin. Tutaj czas może być o około 5 minut dłuższy.
To już prawie wszystko, czyli czas na
Teraz pozostaje już tylko złożyć ciasto. Pierwszy, klasyczny blat umieszczamy na podkładzie do tortu. Na ciasto nakładamy połowę kremu na bazie buraków. Przykrywamy go malinowym blatem i na wierzch nakładamy resztę kremu. Całość umieszczamy w lodówce, aby smaki się zmieszały, a my w tym czasie przygotowujemy owocowy lukier.
Przepis na szybki lukier
Do garnka wlewamy 50 ml wody i gotujemy ją z dodatkiem listka mięty przez 10 minut. Po tym czasie mięte wyciągamy, za to do wody dodajemy garść jagód, ewentualnie malin i gotujemy, aż owoce będą całkiem miękkie. Po tym czasie dodajemy do nich jedną łyżkę galaretki i ponownie mieszamy. Masa powinna być już stosunkowo gęsta. Pozostaje już tylko wyjąć ciasto i polać je nonszalancko owocowym lukrem i gotowe.